Street Tracker

Zdjęcie znazlezione na www.way2speed.com

Motocykl idealny?

W klasycznych motocyklach najbardziej lubię prostotę,  zero komputerów, elektroniki i innych zbędnych dodatków dzielących kierowcę z maszyną. Taki sam gust mam jeśli chodzi o przerabianie motocykli. Jakiś czas temu natrafiłem w internecie na motocykle określane mianem street tracker.  Ten styl bez wątpienia trafia w mój gust. Prostota, klasycza linia, żadnych zbędnych dodatków. Klasa sama w sobie.
 

Zdjęcie znalezione na www.supacustom.com

                Wygląd tych motocykli mówi sam za siebie. Są stworzone po to by się wyszaleć i czerpać radość z jazdy na motocyklu w każdych warunkach. Opony pozwalające bezproblemowo poruszać się zarówno po asfalcie, jak i szutrowych, leśnych dróżkach, szeroka kierownica  i często brak błotników, to cechy street trackera. Przeglądając w sieci zdjęcia tych motocykli zauważyłem że do napędu najczęściej używane są silniki R2, V2 lub jednocylindrowe. Osobiście uważam że do przeróbki o takim charakterze najlepszą bazą wydaje się motocykl typu enduro z jednocylindrowym silnikiem, którego dźwięk w połączeniu z przelotowym tłumikiem wydaję się idealnie pasować do klasycznej offroad’ówki. Oprócz świetnego brzmienia, dobrej dynamiki i małego apetytu na paliwo jednocylindrowego czterosuwa , motocykle enduro słyną przecież z wytrzymałości i bezawaryjności. Podsumowując jest to motocykl o klasycznym wyglądzie i pięknym brzmieniu, którym możemy poszaleć po lesie, ale też czerpać radość z jazdy po mieście i w zasadzie bez obaw ruszyć w dalszą trasę nie martwiąc się poważną awarią ani dużym zużyciem paliwa. Czy można chcieć czegoś więcej?

Zdjęcie znalezione na www.zimbio.com

                Ten styl motocykli tak mi przypadł do gustu że jak tylko uda mi się sprzedać bandita, moim następnym motocyklem będzie najprawdopodobniej właśnie street tracker na bazie Suzuki DR 650, Yamahy XT 600 lub Hondy Dominator.